Emeryt zjadł cukierka za 40 groszy. Czeka go miesiąc więzienia!



Jeden z pracowników sklepu zaobserwował całą sytuację i postanowił zainterweniować. Pan Roman zaprzeczył, że miało to miejsce. Jednak to nie koniec, ponieważ pracownik nie odpuścił. Emeryt zapłacił za swoje zakupy i przy odchodzeniu od kas, podszedł do niego ochroniarz i zaprosił go na zaplecze.

Pracownik ochrony dokładnie sprawdził paragon z tym co zakupił pan Roman. Po czym oskarżył mężczyznę o kradzież cukierka. Następnie wezwano policję, funkcjonariusze spisali wszystkie zeznania. Pan Roman otrzymał również wezwanie na komendę.