Emeryt zjadł cukierka za 40 groszy. Czeka go miesiąc więzienia!



Pan Roman skomentował całą sytuację. Oczywiście będzie się też odwoływać od wyroku.

Jestem osobą, która podróżowała dużo po świecie z tytułu wykonywanej pracy, byłem w wielu krajach o bardzo rozwiniętej demokracji i nie słyszałem przypadku, żeby coś takiego miało miejsce w krajach o ugruntowanej demokracji, żeby konsument nie mógł wcześniej spróbować cukierka, żeby mógł zdecydować, czy chciałby kupić więcej.